Do mojego pokoju weszła Jade, narzeczona taty. Weszła do pomieszczenia i zaczęła namawiać mnie na wspólne spędzenie czasu. W tym samym czasie przybijałam motylki na ścianę. Przestraszyła mnie i zamiast trafić w gwoździa (na którym był motylek) to uderzyłam w ścianę obok. Akurat tam znajdowała się rura, która w trakcie uderzenia pękła. Woda zaczęła tryskać na Jade. Wiem, że nie powinnam się śmiać, ale nie mogłam się powstrzymać. Wybiegła, a ja zamknęłam za nią drzwi. Po jakiś 30 minutach usłyszałam wołanie taty. Kazał przyjść do siebie do biura. Ramallo stał przed drzwiami gabinetu. Gdy się zbliżyłam do drzwi życzył mi powodzenia. Zapukałam i weszłam do środka.
- Cześć tato. O co chodzi? - zapytałam jakby nigdy nic.
- Jeszcze się pytasz? - powiedział podirytowany - Dlaczego sama wieszałaś dekoracje? Mogłaś mi powiedzieć to wezwałbym architekta lub kogoś kto się na tym zna...
- Przestań traktować mnie jak dziecko!! - nie dałam tacie skończyć.
- Violetta znowu zaczynasz?!
- Ja nic nie zaczynam! Po prostu chcę, abyś przestał traktować mnie jak małą dziewczynkę! - nie dałam tacie szansy na odpowiedź i wyszłam z gabinetu. Zauważyłam, że na wieszaku wisi moja torebka ze wszystkimi rzeczami, których nie zdążyłam rozpakować. Zabrałam ją i wybiegłam z domu nie zwracając na nic uwagi. Biegłam przed siebie. Zauważyłam, że niedaleko mnie znajduje się restauracja o nazwie "Resto Bar". Od razu tam pobiegłam, aby schować się przed nadchodzącym deszczem i przy okazji coś zjeść i się czegoś napić. Zastanawiałam się, czy w domu zauważyli, że mnie nie ma. Moje rozmyślenia przerwał ogromny huk. Zaczęło padać akurat, gdy weszłam do środka restauracji. Miałam wielkiego farta. W pomieszczeniu panowała niezwykła cisza. Usiadłam przy pierwszym lepszym stoliku tak, aby mieć widok na otwierające się drzwi. Zaczęłam czytać MENU. Zdecydowałam się na kurczaka Curry i sok. Zauważyłam, że do środka wchodzi grupka przemoczonych znajomych. W jednej chwili w pomieszczeniu zrobiło się bardzo głośno. Nagle podszedł do mnie jakiś chłopak.........
CDN
Hej ^^ I jak wam się podoba?
Postanowiłam że skończę
pisać Pamiętnik Violetty, a
potem zacznę pisać resztę
pamiętników. W każdy
weekend będę dodawać OS.
Miłego czytania :*
LINK DO PROLOGU ---------> http://bede-pamietac.blogspot.com/2015/06/pamietnik-violetty-prolog.html
Hola amiga!
OdpowiedzUsuńJak widać, znalazłam chwilkę czasu. Tak, ja znajduję chwilki czasu około 1.30 w nocy XD
Bardzo podba mi się ten rozdział ^^
Takie wspomnienia wracają :D
Urocza z Vils osóbka :3
A powiedz, kogo spotka? Lajona? Digito? kropka? (kropek - > Tamas)
Jeden mały błąd zauwarzyłam :) Mogę?
PrologU, zamiast PrologA :)
Buziaki sister ♥