poniedziałek, 20 lipca 2015

Pamiętnik Violetty #4



 - Hej śliczna! Gdzie się tak spieszysz?  - zapytał patrząc w moje zapłakane oczy.
 - Przepraszam. Nie zauważyłam Cię. - odpowiedziałam ze spuszczoną głową. Nastała niezręczna cisza. Próbowałam odejść, ale nie udało mi się, bo tajemniczy brunet złapał mnie za rękę i przyciągną do siebie.
 - Ej gdzie idziesz?
 - Przepraszam, ale muszę już iść.
 - Chociaż powiedz jak masz na imię.
 - Violetta, a teraz przepraszam, ale muszę iść. - po tych słowach odwróciłam się i odeszłam
 - Jestem Diego. - usłyszałam znikający w tle głos chłopaka. Odwróciłam się i uśmiechnęłam się do niego. Zauważyłam, że z restauracji wyszedł Leon i patrzył się w moją stronę. Przez przypadek wpadłam na dwie Panie, które pchały wózki i dookoła nich biegała czwórka dzieci. Zauważyłam, że są wystraszone.
 - Przepraszam, może mogę w czymś pomóc?  - zapytałam jedną z kobiet
 - Doceniam to, że chcesz nam pomóc, ale nikt już nic nie zdziała. - widziałam, że po tych słowach łzy napływały tej kobiecie do oczu. Zauważyłam, że dzieci płaczą. Nagle zza winkla wyskoczył jakiś facet. Chyba się upił, bo wyglądał na takiego, W rękach trzymał gruby sznur. Nagle złapał mnie za szyje i przyparł do ściany. Rękę zamienił na sznur. Jednym słowem zaczął mnie dusić. Całe życie minęło mi przed oczami. Kątem oka zauważyłam, że parę osób biegnie w naszym kierunku. Po chwili zorientowałam się, że to Diego, Leon i jeszcze paru innych chłopaków. Było ich wszystkich około dwunastu.
 - Zostaw Ją! - Usłyszałam głos chłopaka w czapce, który jako pierwszy rzucił się na podejrzanego faceta, a za nim jeszcze dziewięciu innych chłopaków. Leon i Diego podbiegli do mnie.
 - Violu, nic Ci nie jest? - zaczął Leon
 - Czego chciał ten facet? - zapytał zatroskany Diego
 - Ja....... Nie mam pojęcia...................
CDN




Hej ^^ Mam nadzieję, że rozdział 
Wam się spodoba :* 
Inspirowany był moim osobistym
wydarzeniem. Miłego czytania :*****

1 komentarz:

  1. O jezu! Ty miałaś takie zdarzenia, a ja nic o tym nie wiem?! Dzięki Bogu, że nic Ci się nie stało :)
    Co do rozdziału cudowny i czekam na następny ♥

    OdpowiedzUsuń