- Violetto. - zwrócił się do mnie. - Znasz tą dziewczynę co wyszła?
- Tak. - nie wiedziałam o co dokładniej chodzi.
- Radzę Ci na nią uważać.
- A w jakim sensie? - zaczęłam dopytywać lekarza.
- Ta dziewczyna leczy się u nas. Ona ma zaburzenia psychiczne.
- To wiele tłumaczy. - odezwał się nagle Diego.
- No to przechodząc do rzeczy.... Zabieramy Cię na szycie rany, którą masz na policzku. - stwierdził lekarz, a do sali przyszła pielęgniarka z wózkiem. Odpięła ode mnie od kroplówki i zabrała mnie na salę. Całe szycie zajęło nie całe dziesięć minut. Wróciłam na salę. Zdziwiłam się, gdyż okazało się, że nikogo w sali nie było. Nawet Marcusa. Na szafce znalazłam małą karteczkę:
Kochana Violu ♥
Niestety muszę już iść, ale przyjdę do Ciebie z samego rana. :)
Zadzwonię do Ciebie później ♥♥
Do jutra :* Buziaki
Twój Diego :*
- Jejku jaki On kochany. - powiedziałam sama do siebie. Nagle do sali wszedł Marcus z jakąś panią. Była to chyba jego mama.
- Widzę Marcu, że masz nową koleżankę. - powiedziała i zwróciła się do mnie. - Cześć, jestem Andrea, mama Marcusa.
- Jestem Violetta. - powiedziałam i podałam jej rękę. - Miło mi Panią poznać.
Nagle zadzwonił mi telefon. Dzwonił Diego. Bez wahania odebrałam.
- Cześć Księżniczko. - usłyszałam głos w słuchawce. - Jak się czujesz?
- Cześć Diego. Czuję się bardzo dobrze.
- A jak tam szycie?
- Zajęło to jakieś dziesięć minut, ale już jest w porządku.
- Dostałaś mój liścik? - zapytał, a ja uśmiechnęłam się.
- Tak dostałam. - odpowiedziałam i zamyśliłam się na moment. - Diego...
- Co Violu?
- Będziesz może jutro przechodził obok mojego domu?
- Tak. A co potrzebujesz coś?
- Jak byś mógł podrzucić mi tablet, pamiętnik i jakieś ubrania? Zadzwonię do taty, bo znając go zacznie robić awanturę.
- Dobrze Violu. Akurat mam po drodze.
- No to ja teraz zadzwonię do taty. Dobranoc.
- Dobranoc Księżniczko. Słodkich słów.
Rozłączyłam się i wybrałam numer taty. Rozmowa nie zajęła długo czasu. Od kąt dowiedziałam się, że mam mamę tato bardzo się zmienił. Rozłączyłam się i poszłam spać....
......................................................................................
Hej ^^ I tak zakończył się pierwszy dzień
Violetty w nowym mieście. Mam nadzieję,
że się spodoba :)
Miłego czytania :*
Cudo ♥ Diego taki romantico ♥♥ xd
OdpowiedzUsuńTen Marcus coś mi nie pasuje ... No, ale ...
Czekam na next ♥