- Dobrze to do zobaczenia. - pożegnałam się z Leonem i w jednej sekundzie zostałam z Hiszpanem sam na sam. Nagle Diego podszedł do mnie i złapał mnie za rękę. Przeszliśmy tak parę przecznic i nagle zaczęło podać. Podbiegliśmy do pobliskiego parku i schowaliśmy się pod drzewem. Spojrzał mi w oczy i pochylił się pocałował mnie. Tym razem nikt nam nie przeszkadzał. Było cudownie. Po raz pierwszy w życiu się całowałam. Staliśmy tak, aż nie przestało padać. Kiedy oderwaliśmy się od siebie Diego uśmiechnął się do mnie, a ja poczułam, że się rumienię.
- Violu... - zaczął chłopak - Chcę Cię o coś zapytać.
- O co?
- Chcesz... Znaczy chciałabyś.... - zaczął się jąkać.
- Diego wyduś to z siebie. - powiedziałam z uśmiechem na twarzy
- Violetto czy zechciałabyś zostać moją dziewczyną? - zapytał, a ja otworzyłam oczy ze zdziwienia. Nie mogłam znaleźć odpowiednich słów. - Violu - dodał po chwili niezręcznej ciszy nic nie odpowiedziałam tylko rzuciłam się mu na szyję i pocałowałam go. To oznaczało tak.
- Czyli oficjalnie jesteśmy parą? - zapytał jak już skończyliśmy się całować akurat przestał padać deszcz.
- Tak. - odpowiedziałam z uśmiechem
- Violu nie chcę Cię martwić, ale za dwadzieścia pięć minut zaczynam zajęcia z Twoją mamą.
- No to na co czekamy? - odpowiedziałam i złapałam Diego za rękę i szliśmy w ciszy. Droga mięła nam dosyć szybko bo szliśmy jakieś 20 minut i akurat zaczęła się przerwa. Zobaczyłam parę znajomych twarzy. Po chwili skapnęłam się, że te same osoby były w restauracji.
- O Diego. - odezwała się nagle blondynka. - Widzę, że masz nową dziewczynę. - powiedziała z uśmiechem na twarzy.
- Ludmila pogadamy później teraz musimy spotkać się z Angie.
- Dobrze to do zobaczenia. - pożegnała się z nami i poszliśmy do sali śpiewu. Weszliśmy do środka, ale okazało się, że nikogo nie ma.
- Nie martw się. - powiedział Diego, gdy zobaczył moją smutną minę. - Pójdziemy jeszcze do pokoju nauczycielskiego,
Wyszliśmy z sali i udaliśmy się na sam koniec budynku. Po drodze minęliśmy salę do tańca, szatnie, salę prób, salę muzyczną, aż doszliśmy do pokoju nauczycielskiego. Diego zapukał, a w drzwiach pokazał się jakiś mężczyzna
- Witaj Pablo. - zaczął Diego. - Jest może Angie?
- Tak jest - odpowiedział spokojnym głosem. - Już ją wołam. - mężczyzna znikną w pomieszczeniu. Byłam bardzo zdenerwowana. Po raz pierwszy od dziesięciu lat miałam poznać swoją mamę. Diego chyba poczuł, że jestem zdenerwowana, bo przyciągną mnie do siebie, a ja wtuliłam się w jego silny tors. Staliśmy tak pięć minut, aż drzwi do pokoju nauczycielskiego otworzyły się. Nagle zobaczyłam szczupłą kobietę.
- Diego chciałeś mnie wi.... - przerwała, gdy spojrzała na mnie. - Violetta? - zapytała, a ja pokiwałam głową
- Witaj mamo. - powiedziałam, a Angie przytuliła się do mnie.
- Tak bardzo tęskniłam...............
...................................................................................................................................................
Hej ^^
Tak wiem, że późno....
Ale ważne, że jest :)
(Tak wiem Justyna chcesz
kolejny rozdział.... Już zaczęłam
go pisać ♥ )
Miłego czytania.
Jak Ty czytasz mi w myślach ♥♥♥♥
OdpowiedzUsuńKocham Cię ♥
Dawaj dalej ♥♥♥
Już idę pisać <3
UsuńJeszcze w nocy się pojawi <3
Nie musisz się tak dla mnie poświęcać. Na prawdę... ♥
UsuńNoo Wera uzn ała, że jestem nienormalna, bo chcę dzisiaj nie spać XDDDD
UsuńTy jesteś wariatką! Ja jak się kładę po 5 to zazwyczaj wstaje na 16, ale Ciii... Ale crejzol z Ciebie Kari ♥
UsuńWiariatka! Ale moja ♥
Idź spać, bo rano trzeba wstawać :*
Wiem, że jestem Twoja ♥ ♥ ♥
Usuń♥♥♥ Wariatko idź spać ♥ :*
UsuńJak napiszę to pójdę ♥
Usuń